[755]. Kropka.

Macie czasami tak, że melodia przenosi Was w przeszłość? Niczym wehikuł czasu, drynda,może dorożka na sterydach niby nie daleko, niby nie dzikie odstępy, zarośnięte zapomnieniem ścieżynki, niby tylko za miedzą, opodal… O dal! Op! I dal. A już trzy dekady przeskoczyć, albo i więcej. Nierówny chłodnik, on…Om…Om. Mijam. Mijam. O! Mijam płyty popłakane dreszczem po deszczu między liniami kwadratów ów. Uff… Sześciolinie wspomnień,napomnień,frazowanie (które można pomyśleć z frezowaniem) i koloratura,tury partytur i cała ta liter tura, nie jedna, nie jednoznaczna, humorystyczna czasem,czy już dziwaczna? Przyglądam się geometrii kwadratów i łączeń. Jak blisko,a jak daleko. Tęsknoty, które już się nie zmaterializują,pragnienia,które usychają. Wspomnienia,które się zacierają.

*** *** ***

  • Muzyki zaliczanej do jakich gatunków muzycznych najczęściej słuchasz?
  • Jaką rolę muzyka pełni w Twoim życiu?
  • Do jakich stanów (i nie mam na myśli najbardziej Zjednoczonych) słuchane muzyki Cię prowadzą?

Korzystaj z tego,teraz muzyka jest na wyciągnięcie kciuka i zmróżenie ucha. Serdeczność i szczodrość w praktyce, która przecież nie zardzewiała.

**** **** ****

pisanie tegoż jest rodzajem towarzyszenia Tobie w drodzę. W drodze rodzenia, w drodze bez wyjątku: przemijania, bycia, tam tu gdzie jesteś. Tak po prostu i po krzyku głośno,szeptem i po cichu.

[Wielka woda, Preisner Radek,Głosy, źródełko]. Muzyka Zbigniewa Preisnera jako poruszenie wyobraźni bardzo szybko się tutaj pojawiła

Przypomnienie. Napomnienie. Dźwięk. Kropla.

Kropka.

9 Comments

            1. Byłam w trakcie układania playlisty…. Może jednak efektywnie było by gdybyś Sobie przeszukał blog? Temat muzyki pojawił się tu bardzo szybko. I jest wydzielony.
              Znajdziesz go pod tagiem:
              https://5000lib.wordpress.com/tag/muzyka
              albo:
              https://5000lib.wordpress.com/category/pianino/
              albo:
              https://5000lib.wordpress.com/category/forteipiano/
              Na zdrowie! Mam nadzieję,że znajdziesz choć trochę muzyki,która Cię zachwyci,zastanowi, być może będzie dla Ciebie nową,albo pewnym przypomnieniem. Miłego dnia!

              Polubione przez 1 osoba

        1. Przypomniało mi się, że jeśli chodzi o odświeżenie twórczości Cohena to polecam Ci nowe tłumaczenie i wykonanie jego utworów, w tym tego o którym wspominasz, przez Michała Łanuszkę, o którym pisałam też tutaj:

          47.A miało być tak pięknie (I).


          ale nie o tej płycie, jeszcze ze dwa nagrania znajdziesz na blogu przy okazji innych artykułów mniej lub bardziej poważnych. Polecam uwadze te traktujących o pianistach, czy pianistach, czy płytach jazzowych jak i o muzyce klasycznej pierwsze z brzegu:

          [277]. Uszy[ć].Użyć, tfu, zużyć, żyć by zanurzyć, albo odwrotnie.[Inaczej: Głębia, czyli wrzenie wrażeń].


          Te i owe Rozkminy Jazzowe:

          (607). O entuzjazmie, z nutą improwizacji- albo odwrotnie. (Tak, tak o jazzie).

          92.Jazzofon, czyli dwanaście tysięcy utworów.


          I polecam koncert z Kolonii jak i historię jego powstania gdzieś na blogu zamieszczoną… Chyba tutaj:

          33. Zrobię to tylko dla Ciebie.


          Pierwsza część dla mnie do tej pory jest b. urzekająca.
          Wracając do płyt:

          [395]. Lekko, łatwo i przyjemnie.

          [352].Tête–à-tête.


          I mogłabym tak długo, ale… W sumie pogrzebać na blogu możesz sam bez zarzucania Cię sznurkami, on nie zniknie, a więc można we własnym tempie… I wedle potrzeb.
          I tu postawię kropkę.
          A zaraz, zaraz, miłego dnia! Dla Was, gdzieś w pędzie i w gorączce przygotowań.

          Polubienie

  1. Ze mną od kilku lat tak jest, że zdaję się na łaskę losu co praktycznie oznacza 2 australijskie programy radiowe, które nadają muzykę (głównie klasyczną) przez całą dobę.
    Los, generalnie jest dla mnie łaskawy czyli nadają muzykę, która wywołuje jakieś emocje.
    Najczęściej trafia mnie gdy prowadzę samochód i kilka razy zdarzyło się, że szukałem rozpaczliwie miejsca gdzie mógłbym się zatrzymać.
    Oczywiście po powrocie do domu odsłuchuję ponownie na laptopie.
    Bardzo cieszy mnie gdy te emocje wywołuje nieznany mi dotąd utwór, czasem nieznanego kompozytora, czasem kompozytora współczesnego.
    Zdarza się, że włączam w domu CD z czymś co dobrze znam, ale to zdarza się coraz rzadziej.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Drugi raz w ciągu tego dnia, łapię się na myśli, że kiedyś byłam bardzo otoczona dźwiękiem. Dzisiaj mijałam kobietę, która trochę przy mnie sobie postała, z słuchawkami na uszach, gdzie dudnił jej chyba jakiś wywiad, czy coś…
    Też lubię jak mnie Ludzie zaskoczą muzyką. I nie będzie to disco nie tylko polo pod blokiem (nie rysunkowym) albo inne tech… No no łup łup. I padł trup trup.
    Tak na szybko i trochę jazzowo:

    [95+12]. Nie czekaj na wiosnę, (u)śmiechnij się już dziś.

    [95+17].[Saturday Jazz Pianist].Matanë Malit/Elina Duni Quartet/ECM/2012

    261. Gimnastyka myśli.

    [103+1]. Zmarszczki czasu, czyli medytacje Tomasza Stańki.

    242. Skroplona melancholia.

    [95+17].[Saturday Jazz Pianist].Matanë Malit/Elina Duni Quartet/ECM/2012

    223. Lekko.Cicho. Przyjemnie.


    Pewnie jutro by ta lista wyglądała zupełnie inaczej, bo to raczej takie skojawrzenia co mi się pod klawiaturę napatoczyło i zupełnie nie klasyczna, no ale cóż…
    Chociaż dlaczego nie?

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do polakdogorynogami Anuluj pisanie odpowiedzi