[762]. Próby.

Claude Debusy mawiał muzyka zaczyna się tam, gdzie kończą się słowa. Myślę, że wiele z tego co dzisiaj określamy muzyką tworzoną w wieku dwudziestym pierwszym, nie uznałby za taką, bo i słowa zgrzytliwe, i partytura krzywa- inna sprawa, że ze słowo partytura zostało, tylko party, na którym bawią się nieliczne osoby, acz obserwując je za … Czytaj Dalej [762]. Próby.

[22+1].(And They Have Escaped The Weight Of Darkness).

Dosyć długo, czyli ostatnio było bardzo dużo luźnych nie-artykułów, które sytuowały się pomiędzy. Po i między to bardzo pojemne nie-miejsca. Pisane w trudnych warunkach, jednak nie chciałam by to co tu jest zarosło w ścieżki nieuczęszczane, także przeze mnie. Są zawieszone pytania do własnych, wspólnych rozkmin, dla chętnych mniej lub bardziej. Uświadomiłam sobie, że to, … Czytaj Dalej [22+1].(And They Have Escaped The Weight Of Darkness).

[339+1]. Banał! (i nić).

Powtórzę, w pierwszym czytaniu pobrzmiewa banał. Trudno, a może właśnie łatwo (dlaczego jeśli wzruszam ramionami godząc się na bieg zdarzeń i zrozumienia mawia się:"trudno"a nie, na przykład: "łatwo" godząc się przecież z łatwością,a przezwyciężając trudności?). **** Uczę się docierać do Siebie, do swojej ciszy. I spędzać czas ze Sobą w inny -i na inne sposoby, … Czytaj Dalej [339+1]. Banał! (i nić).

(624). To przedpołudnie należało by do Renoira,albo niezupełnie o czymś innym.

Chrzęści treść między wargami, a brzegiem słów nitki, nitki, nitki niczym księżyca nów, który można pić, albo chociaż w jego stronę spoglądać, by pleść opowieści wić. Mielę wątków wiele. I kołyszę myśli. Rośnie we mnie tekst. Przylepia się do podniebienia pierwszą zgłoską, nabrzmiewa śliną myśli i grzęźnie w pestce grdyki. Dobrze być dobrze, autentycznie ze … Czytaj Dalej (624). To przedpołudnie należało by do Renoira,albo niezupełnie o czymś innym.

[325+2]. Do czytania nocą (2).

Nie da się chodzić w więcej niż jednej parze butów na raz. *** Upał łupał  kawa i ciekawość, która przyjmuję formę [wś]ciekłą. Niedziela skrapla się piękną polszczyzną, barwą i fakturą, ruchem, dotykiem zastygłym na brzegu skóry. *** Nie używa puncyn kształtując dzień.I po()wietrze wietrzę (wy)dźwięki...   https://www.youtube.com/watch?v=QmHknr66WBw [źródło nagrania] Nie tylko dostrzeganie, i rozumienie jest … Czytaj Dalej [325+2]. Do czytania nocą (2).

[270+3]. Ważniejsze (od) pięćdziesiątki (a nawet od trzech), ech.[Seria: #pytaj_ni[c]k].

Jest taka liczba, zapewne. Zapewne nie j e d n a. I nie jedyna. I podzielna i dzielna w inny sposób. Liczba Dunbara, czyli antropologa, który zajmował się badaniami nad zdolnościami naczelnych do zawierania i utrzymywania trwałych więzi społecznych.   T r w a ł yc h , to słowo klucz francuski wiolinowy, dowolny i … Czytaj Dalej [270+3]. Ważniejsze (od) pięćdziesiątki (a nawet od trzech), ech.[Seria: #pytaj_ni[c]k].

[421]…A morze (zupełnie inaczej).

Zmęczenie rozgaszcza się po zmarszczkach tka w tkankach wzór w mięśniach, myślach, gestach, słowach, czcionkach i jedynie oddech spokojny, głęboki i gładki. Wdech. Wydech. Wdech. Wydech. W dekadencjach definicji, melancholiach, rad_oś-ciach! Puzzle. Kontinuum. Pro_ ce s. A może cis, może des. Kołyska oddechu. Jego ciepła (u)lotność... Zależy od nuty, która napiera na od_(ś)cisk. Fala nie … Czytaj Dalej [421]…A morze (zupełnie inaczej).

[Maria Magdalena, Georges de La Tour].

[420]. … I inne pieśni.

Lubię słowo: «Idąc». Czasami je przeglądam, dam, i oddam, dystans szans, czasami liżę, biorę na język, prze-gryz-gryz-am,przeżuwam i przeżywam, nie(z)byt mistycznie, chociaż stycznie jak najbardziej.l tak żeby puściło soki. Przerzucam między (palcami). Masuję. Mięśnie gramatyki ważą gram, gra znaczenie znacznie. Idąc. Idą, ale i idąc. Można robić przestrzeń, czas, dzień. Ruch. To właśnie jest u-szycie … Czytaj Dalej [420]. … I inne pieśni.

[395+1]. Szybko, chociaż wolno- wolno odwrotnie.

Nie będę pisać,że najczęściej kierunek fusion kojarzy się z kuchnią, a jeśli już z muzyką to bardzo skomplikowaną, której smak dobrze jest znać w towarzystwie, ale najeść się tym nie sposób. I nie chłodzi o to, że najczęściej to kapusta, ziemniaki (nie, nie groch, ten to księżniczkom pod pierzyny, albo o ścianę) no i bombowy … Czytaj Dalej [395+1]. Szybko, chociaż wolno- wolno odwrotnie.

[395]. Lekko, łatwo i przyjemnie.

Dziś lekkostrawne i krótko. Pod moje palce trafia pudełko. Okazuje się,że w nim, a jakże!- jest srebrny krążek nie jestem zdziwiona ani trochę gdyż stoję przed regałem z płytami. Ani tym, że materiał na nim (tym krążku oczywiście) jest sprzed lat trzynastu. Nie rozumiem tego pędu by słuchać nowości, nowości, aż tu nagle okazuje się, … Czytaj Dalej [395]. Lekko, łatwo i przyjemnie.

[377]… By powrócić.

Zastanawiasz się może czym jest uroda? Czym jest i jak sma(kuje) uroda chwili? Barwy, zapachy, smaki, faktury, spacery, wzory. Mozaiki, gesty i tiki. To wysłuchanie koncertu w filharmonii,  gdzie dźwięk ma nie tylko brzmienie, ale i smak, zapach i obraz, to fuzja, i przenikanie, synteza, trans-fuzja, podróż w czasie, nie tylko dlatego, że niektóre z … Czytaj Dalej [377]… By powrócić.

[376].Gram gramatyki. Pro- (albo) -myk.

Jesteś w ciemnym pokoju. Tak ciemnym, że owa smolistość czerni razi w oczy. Oddychasz. Stoisz. Robisz krok, gołą stopą, czujesz chłód podłogi. Tniesz przestrzeń.Wnikasz w nią. Powoli. Bardzo powoli. I jest Ci przyjemnie. Albo: Spacerujesz brzegiem morza. Stajesz. Decydujesz się, wejść do wody. Widzisz jak ona obmywa Twoje stopy. Czujesz wilgoć i kształt, woda go  … Czytaj Dalej [376].Gram gramatyki. Pro- (albo) -myk.

[(95+12)+1]. Elmo.

O czymś innym. Zmieniła się koncepcja. Teraz antykoncepcja? Jaaaaazu, nie. Znaczy, tak, jak najbardziej. Stałe Bywalczynie, Bywalcy zauważyły/li, że mniej jest muzyki na przykład takiego jaazzu przez wielkie, ogromne dży. Jestem zdania, a będzie to zdanie złożone, w mniej lub bardziej staranny kancik, chociaż nie wyprasowane, że muzyki jak wszystkiego trzeba nauczyć się słuchać, czuć … Czytaj Dalej [(95+12)+1]. Elmo.

[357].Nad Oceanem Spokojnym.

Nie jest to album, którego  się słucha łatwo, uchem nie wprawionym w histerię, histerorię, znaczy hidstorię jazzowe. Nie nawykłym do tego rodzaju narracji. I nie chłodzi wcale i o cal nie chodzi o to, że zachwyca jeśli nie zachwyca.  Słuchanie muzyki, poza oczywistą, a raczej nauszną, czy między-uszną przyjemnością, to także nauka tejże czynności. Materiał … Czytaj Dalej [357].Nad Oceanem Spokojnym.