Lubię słowo: «Idąc». Czasami je przeglądam, dam, i oddam, dystans szans, czasami liżę, biorę na język, prze-gryz-gryz-am,przeżuwam i przeżywam, nie(z)byt mistycznie, chociaż stycznie jak najbardziej.l tak żeby puściło soki. Przerzucam między (palcami). Masuję. Mięśnie gramatyki ważą gram, gra znaczenie znacznie. Idąc. Idą, ale i idąc. Można robić przestrzeń, czas, dzień. Ruch. To właśnie jest u-szycie z ruch-uff. Z życia. Oddech (też wznosi i opada, (wz)nosi i (o)pada, wnosi… Rozkłada się u-chodzi z człowieka). Rytm.Ryt. Rytuał. Plus Puls.Do-tyk. Styk. Kier♥unek. Tętno. Skurcz i rozkurcz, Kurs.
Lubię słowo: «Idąc» zagnieżdżenie się w czasie. Jest (w)zruszenie i po-ruszenie, a więc i tworzenie. Dostrzeganie widzenie i rozumienie. Dialog. Zmysłowość, inteligencja, intuicja, zamysł. Polifoniczność (muzyki). Pisanie i (u)słyszenie, nawet jak jest tak jak u Cage’a. Rodzaj napięcia wzruszeń, rytuałów, porządków.
Lubię słowo«Idąc» zawiera się w nim esencja i lekkość. Przepływ.Oś i ość. Całość. Za(–)chwyt.
Następny artykuł ukażę się w najbliższy poniedziałek. Do czytania i komentowania.
Georges de La Tour, The Penitent Magdalene, 1625-1650, Metropolitan Museum of Art, źródło Wikipedia].
🙂 błyskotliwie, wielowymiarowo:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzień dobry Soniu. Witaj na blogu, dobrego czytania i komentowania. Niech Twój dzień będzie dobry! 🙂
PS. Dziękuję.
O to chłodziło, chodziło,znaczy.
PolubieniePolubienie
Nigdy się nie zastanawiałam aż tak głęboko nad słowem „idąc”, ale po przeczytaniu Twojego postu też je polubiłam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję Gigo.Dzień dobry, wieczór. Smacznego czytania i komentowania Ci życzę.
Do przeczytania w komentarzach. 🙂 O tym o co chodzi i dlaczego (właśnie tak): https://wp.me/p59KuC-Pe
PolubieniePolubienie
W temacie tym oto skojarzyło mi się od razu muzycznie… https://www.youtube.com/watch?v=dgeFC_yLfmw
PolubieniePolubione przez 1 osoba
:-). Stare czasy mi się przypomniały, i nie chodzi (sic!) o to, że gram gramatyki gra. Czasy za- przeszłe.
W temacie, muzycznym, prosz:
grosz jeden nie dwanaście, ani nie nawet trzy:
pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Dla mnie to też czasy w większości stare, ale jednak w nie pełni, bo wracam do niech na tyle regularnie, że do końca nie odchodzą. Zwłaszcza, że w aucie często gości muzycznie „Ostatni koncert w mieście”.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Myślę, że to, co słuchaliśmy w czasie dorastania, nawet jeśli gusta się zmieniają, nigdy nie odchodzi pieszczone jest chociażby przez nostalgię…
PolubieniePolubienie