[(237+2)+3].Dwadzieścia osiem gramów.

Z i w pamięci: Są ludzie, którzy nie znają koloru oczu swoich przyjaciół. [Ramon Eder, pisarz]. rozmiar, ustaliłyśmy to już dawno, ma znaczenie. Wiadomo, zero zaskoczenia. Nihil novi. Raczej rzadko- choć i to się zderza- nie przekraczają dwudziestu czterech milimetrów, a waga?Dwudziestu ośmiu gram. Przynajmniej u homo sapiens sapiens, u uuu nie to nie u Saurona chociaż...Z przymróżeniem … Czytaj Dalej [(237+2)+3].Dwadzieścia osiem gramów.

[811].Ty trąbo! (Albo: przeminęło z wiatrem).

Płotka głosi (a dziś będzie między innymi o rybach) że tekst ten przeczytasz w: Mądrze zaczynają, a zawżdy na dupie kończą! Milva z Sagi o wiedźminie. [Andrzej Sapkowski, Supernova] Jest za dużo pcha się wszędzie i wpychane jest nigdzie, a znaczy coraz mniej. Żyjemy w czasach inflacji słowa wszędobylskiego szwędającego się niechlujstwa, które zdaje się wielu osobom … Czytaj Dalej [811].Ty trąbo! (Albo: przeminęło z wiatrem).

[810]. Żałosna nowinka, Freud i czopki. No i jeszcze…

Zdarza Wam się palić? Albo być namawianą/ namawianym? Czy słyszycie: ze mną nie zapalisz? Czy proponujesz komuś dymka? Taaak, będzie o tytoniu. Obiecuję: krótko. Przykładowo: Iain Menzies Banks zaliczał tytoń do jednych z żałosnych narkotyków, które kiedykolwiek wynaleziono. Nie ma on nic do zaoferowania prócz uzależnienia i powolnej śmierci, według Banksa, oczywiście, i według mnie, … Czytaj Dalej [810]. Żałosna nowinka, Freud i czopki. No i jeszcze…

[720]. Mona Lisa już tu nie zwisa.

Dama z basiczką, Mandoliną, czyli wszystko gra. A nie, to monia co ma lisa...mona Lisa ma (albo chociaż bardzo brzydkiego psa)... A niech to zaraza! Franca jedyna! Mór trąd i co tam jeszcze może być na podorędziu? Wypisz wymaluj: katastrofa! Tym wydarzeniem żyją ludzie jak Europa długa jak i szeroka. I to od dwóch i … Czytaj Dalej [720]. Mona Lisa już tu nie zwisa.

[719]. En passant

Lubię posiedzieć w ciszy. Żeby rzeczywistość mogła dogonić moje myśli. Chociaż, gdyby przeszperać to, co się właściwie dzieje, nawet, jeśli dzieje się niewiele --- to i tak cisza tętni od dźwięków, a to samochód przejedzie, a to u sąsiadki toczy się rozmowa, której odgłosy spadają niczym krople, a to gdzieś komuś nie tylko rzeczywistość skrzeczy, … Czytaj Dalej [719]. En passant

[718]. (A mogłeś) Wsiąść do pociągu (Nie) byle jakiego…

Nagroda Nobla w dziedzinie literatury za „ogromny wkład w literaturę, ukazującą znaczenie ludzkiego sumienia. [Nagroda Nobla z dziedziny literatury w 1957 roku]. Algierczyk w życiu miał pod górkę i to nie jedną, i nie nie tylko wtedy gdy w połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku udał się na pielgrzymkę do grobu Franza (Kafki) nie, nie tylko … Czytaj Dalej [718]. (A mogłeś) Wsiąść do pociągu (Nie) byle jakiego…

[567+3]. Mikstury z miniatur(MZM): A po tym (wszystkim) snajper i znak: Przepadek? Nie sądzę! (6/356).

Lubimy myśleć o Sobie, nie, że w ogólnym, czy szczególnym rachunku, dajmy na to różniczkowym, ale lubimy myśleć o sobie jako o osobach racjonalnych, tych, którzy i które dokonują wyborów, wyborów na drodze świadomego wyboru. To gwarantuje nam poukładanie świata. I co za tym idzie pewnego rodzaju obłuskanie ogłaskiwanie obłaskiwanie świata, czynienie go znanym i … Czytaj Dalej [567+3]. Mikstury z miniatur(MZM): A po tym (wszystkim) snajper i znak: Przepadek? Nie sądzę! (6/356).

[(366+1)]. A pies ci mordę lizał.

Nie lubiłam prozy Jacka Londona, a czytanie książki w ramach tortur czytelniczych (lektur szkolnych) pt. Biały kieł budziło we mnie ze strony na stronę z jednej nieprzyjemne uczucia, z drugiej strony, ze zdań unosił się klimat podróży... Jednakże dziś nie o tym. Chociaż można uznać ten artykuł jako nawiązanie do wcześniejszego. Toczy się opowieść. Sięgamy … Czytaj Dalej [(366+1)]. A pies ci mordę lizał.

[565].Ależ Relewantnie. Nie…? :)

Ależ tu się kurzy wszystkie znaki diakrytyczne (oby tylko!) pokryte są grubą warstwą zgęstniałego naskórka, który kiedyś, w przeszłym życiu był czyś, pora trochę pomachać szmatką, szmatą zanim będzie poza i przed i po po po za zamiatane, tak do końca i od początku, a że na początku był chaos, to i u mnie jest … Czytaj Dalej [565].Ależ Relewantnie. Nie…? 🙂

[562].(Kapuściany) głąb.

To nie cytat z zeszytu Złotych myśli, ani głów ściętych, śniętych zdjętych ze ściany plakatów czy ściętych z murów, czy plakatówkami wymalowanymi na asfalcie... Pytam Siebie, gdzie jesteś? Gdzie teraz jesteś? Co rezonuje, co otwiera, co zamyka. A co umyka? Psyt. Pstryk. I jest już zadziergnięte w pamięci ściegiem, by pamiętać, żeby pamiętać, swoim tempem, … Czytaj Dalej [562].(Kapuściany) głąb.

[560]… Że Asch, że co? (czym to się je…) chili #bo świat jest ciekawy!

Przemeblowuje sobie w głowie, pod podpotylicznymi mięśniami. Znam smak porażek, i gorzkiej czekolady. Świat i świt wymyka mi się z rąk. I miga mi gdzieś pomiędzy do tutaj turla się i połyskuje podskakując to tu to tam od panów do dam przenosząc spojrzenia, wrzenia, wrażenia, pierwsze, drugie kolejne, kolej na znak na bok i na … Czytaj Dalej [560]… Że Asch, że co? (czym to się je…) chili #bo świat jest ciekawy!

[557]. Przed.

Boczne drogi. Chaszcze zarośnięte historiami, które zdarzają się po cichu zderzając z milczeniem gwiazd dzikie, dzikie łąki nad horyzontem zdarzeń. Sączą się światłem nie odbitem. Bit czy nie bit, muzyka sfer. Głosu spryt i spirit. Serenada, znaków bez chwili snu. Konstelacje zmąceń, a morze znaczeń? Korytarze. Przedsionki, wiatrołapy, sienie... Śnie. Labirynty... Boczne drogi, osób, które … Czytaj Dalej [557]. Przed.

[549].Nie wiadomo kiedy uciekło te dwadzieścia ostatnich lat… (Dlaczego czas przyspiesza kiedy się starzejemy,a dni mijają powoli, a lata- szybko?)- albo nie liczę godzin i lat…część pierwsza.

Proponuję udział w zabawie. Teraz. Natychmiast. W tej właśnie chwili. Czy jesteś w stanie, z pamięci, ważne, by nie było to przy użyciu wujka Googla, ani cioci Wikipedii - bo grasz sam, sama dla Siebie- podać miesiąc i rok wspomnianych poniżej dwudziestu wydarzeń? Tak po prostu, z pamięci, swojej pamięci, a nie mózgu elektronowego zwanego … Czytaj Dalej [549].Nie wiadomo kiedy uciekło te dwadzieścia ostatnich lat… (Dlaczego czas przyspiesza kiedy się starzejemy,a dni mijają powoli, a lata- szybko?)- albo nie liczę godzin i lat…część pierwsza.

[545]. Urodzić się pod szczęśliwą gwiazdą cios w nos albo: Ty, chono Tycho Brahe zostań moim brachem, czyli nie tylko o tym, że trzeba mieć nosa do gwiazd.

(tekst bez związku- można czytanie go pominąć) Pamiętam, wiosna w pełni, rok dla mnie przełomowy, miejscowość pod dużym polskim miastem. Rzęsisty deszcz, intensywne zapachy, wybijające się z szarości, zieleń aż przenika szuranie niebem, bo niebo się tedy otwierało, i pytanie, co dalej, co dalej w życiu? I dźwięk, ciężkich kropel. Pamiętam dokładnie, nie tylko zapachy, … Czytaj Dalej [545]. Urodzić się pod szczęśliwą gwiazdą cios w nos albo: Ty, chono Tycho Brahe zostań moim brachem, czyli nie tylko o tym, że trzeba mieć nosa do gwiazd.