Już za chwileczkę, już za momencik spis treści zacznie się kręcić, poproszę o trzy momenty cierpliwości- będzie nowy spis treści, mam nadzieje, że bardziej poręczny i przejrzysty. Dziękuję. Camille Claudel o kobiecie ze złamaną duszą, i sercem startym na proch. Wszystkiemu winne lektury. Jakże można pisać tak beznadziejnie, a mieć tak fascynujący życiorys? [O Orzeszkowej]. … Czytaj Dalej 3.Archi_valium: →
I. Nosi. w sobie zdania, które układają świat, pomiędzy śniadaniem, a kolacją deserem a abstrakcją. Kolejną racją, mniejszą większą obligacją. Nosi w sobie spojrzenia, które nie boją się wejrzenia wrzenia, zdziwienia, ani milczenia. Nosi w sobie cienie i kolory, kolarze i wzory, na grawitAkcję, na kolejną relacje, na rozkład pekape i rozkład zajęć, na obraz … Czytaj Dalej [542]. Nosi. →
Dzisiaj będzie długo i na temat. Przyjemnej lektury artykułu i spójrzcie, proszę, na mnie, życzliwie.
Cisza. Krojona stresem, sensem, seansem krótkim albo andronem rzuconym, antycypując w dyskursie poza słonym słowem wyznaczając kurs ku a może i na przeciw mórz, na spotkanie zórz. Złożyć i rozłożyć. Składać i mniemać rozkładać. Macać i znać niczym palce Camili. Dokładać budować odejmować, formować. Milczenie niczym bilet jeszcze nie wiadomo, czy w jedną, czy w … Czytaj Dalej (537). →
Czytam książki, krótkie. Treściwe. Gęste. Od znaczeń. Powiązań. Ekosystemów. Czy tam są miejsca, drzwi, które można otworzyć, progi, które można przekroczyć i słowa, którymi można nakarmić nadzieje, która daje sytość pewności? Może to tylko nitka ucieczki od rzeczy, oczy, wistości. Szelestów i powinności. Bo po cóż się czyta, ktokolwiek ma przyjść, nie przyjdzie. Nie jest … Czytaj Dalej (30/32). Sprzedaż wiązana? (#iskierki). →
Coś poruszającego, i poruszanego jest w malowidle naskalnym, jaskiniowym nie nowym (datowanym bardzo około 15000 10 000 w hiszpańskiej Altamirze). A co jeśli sztuka ta, przez Wielkie Sz, a nawet przez wielkie Szt, nie ma postawionych celów? I dopiero je przepisujemy z wieków przyszłych, wyobrażeń i powinności? I dopiero je przypisujemy niczym mnisi i mniszki, … Czytaj Dalej (621). Dokąd (ryby płyną)? →
Dla mnie powyższa piosenka jest metaforą procesu naukowego, postępu, czy też dochodzenia do Prawdy, opis rzeczywistości. Jest wyrazem optymizmu, ślad został. Ziarno wzeszło, i wydało plon, chociaż przyjdą inni ludzie… Nie o winie, bo win nie ma, chyba, że chybocemy się w winnicy… Czarownice, czarownicy. Nie zatrzymujmy się w drogi pół, lecz nim zmienimy się … Czytaj Dalej (207+1). O żuciu żwiru, ale najpierw o czasach, w których pieniądze rosły na drzewach. →
Tak, będę apelować do Ciebie,tak do Ciebie, która/ który czytasz ten tekst #zostańwdomu, jeśli naprawdę, ale to naprawdę, ale naprawdę,naprawdę nie musisz wyjść. I nie nie chodzi (sic!) o to,by szukać wytrychu, możliwości, szczelinki przez który można się wydostać. Uratuj świat,siedząc w domu, bynajmniej, nie na czterech literach. Zminimalizuj, możliwość transmisji wirusa przestrzegając zaleceń. Proszę … Czytaj Dalej (611+2). #zostańwdomu. →
Załącznik do wczorajszego.
Nie mnóż bytów ponad potrzebę. Stara mantra. Mantra tra ta ta ta tam tu i tam cyt. Cyt. Cy ta tu tum polifonija melancholii myśli tłum kruszeje i pewność maleje lejąc się w perspektywę szkiców smaków Rembrandta czy innego co nużył nurzając palce w farbach i werniksach. Ten sam głos może głębszy, może cichszy. Może … Czytaj Dalej [567]. (Nic pewnego.) O pejzażu nie wiem. →
O tym, że zmarszczek przybywa.