[508]. O cierpnącej, cieknącej, cierpiącej, śniącej albo jeszcze innej, ale jednak: o cierpliwości.
Stanisław Jerzy (co chciał pewnie nie jeden raz na laurach z)Lec (może nawet z wycieńczenia?) napisał kiedyś— nie wiadomo, czy w akcie desperacji, czy w chwili wytchnienia, olśnienia: Trzeba mieć dużo cierpliwości, aby się jej nauczyć. Myśl ślę w przestrzeń, czy też idę zeń, zen. (Myślę), Przeżuwając żeń-szeń, że pewnie jest, że jest, tylko bardzo, … Czytaj Dalej [508]. O cierpnącej, cieknącej, cierpiącej, śniącej albo jeszcze innej, ale jednak: o cierpliwości.