"Plus ratio quam vis".
Przechodząc przez próg zagwiżdżę, z wyrastającą z kieszeni fizyką smutku. Ogrzeję serce, ogrzeję ręce schronie przeciwczasowym może przemknie jeden myślnik pierzastego nieba? Parzę i patrzę w kawy czerń. Łyk. Kolejny obrót rzeczy. Nie ma mnie: Pstryk! Zmechacone echo zabrzmiało pod strzechą: Za czym tęsknisz? TęsknoTy,
O banał. No bo cóż to za odkrycie, w zabieganiu, w rozedrganiu, między karpiem, a uszkami (a może uszkami karpia? Wszystko ponoć możliwe) między, nie rusz, to jutro na kolację, do: bądź grzeczna, nie rusz, pogódź się, nie podnoś głosu, bo jaka wigilia taki cały rok. I jest możliwość, a nawet okazja, by podnieść, nie … Czytaj Dalej [Mzm]. Banał (II) (18/31).
W życiu, nie jest ważne tylko na co kierujesz wzrok. Zdarza i zderza się, że kiedy się spieszysz, wiele rzeczy nie zauważasz. Nie widzisz. Barwy, albo zlewają się w jedną, albo w ogóle ich nie ma. To nie ma znaczenia, bo nie ma to różnicy. Coraz szybsze tempo wymusza i wdziera się w najgłębsze warstwy, … Czytaj Dalej [mZM].Zatrzymać Się (17/31).
Czasami bywa tak,że pierwszy,a może i kolejny krok uczyniony, to krok w tył. Nawet wtedy gdy chcesz iść na przód.. .
podróż do jestem. Wdech. Wydech. Bicie serca. Miejsca spokoju. Krajobrazy, horyzonty i kałuże. Strugi i fugi. Moment. *** 2. O niewypowiedzianych wiemy. O wyszeptanych również. Być może wykrzyczane odbijają się rechotem historii chociażby zasłyszanych,ale nie nie o tym,to odłóżmy,przełóżmy. Być może są takie zdania,o ltórych zapomniałeś,zapomniałaś? A można sobie o nich przypomnieć? O czym warto … Czytaj Dalej [MzM]. Przypomnij sobie (15/31).
Z orbity Ziemia jest piękna, błękitna, widać wszystko w cudownych kolorach. [Mirosław Hermaszewski]. Co, dzisiaj mnie zajmuje, czym się przejmuję, a za pięć lat nie będzie miało znaczenia? Skojawrzyło mi się jeszcze z jednym powiedzeniem, chociaż nitki te mogą być prowadzone dosyć krętymi, nie odśnieżonymi sznurówkami dróg. be patient when you have nothing and be … Czytaj Dalej [Mzm]. Orbita (14/31).
Życie bez radości jest jak długa podróż bez gospody. Demokryt z Abdery powiedział kiedyś: Czasami jest tak,że długo podróżujemy nie napotkając na swojej drodze gospody. I to zdanie zatrzymało mnie na tydzień, i było jeszcze coś... Czy jak podróżujemy z miejsca A do miejsca B. z tobołkami, urządzonymi światami mamy jeszcze miejsce na radość? I … Czytaj Dalej [MzM].Bez gospody (13/31).
Dzisiejsza refleksja będzie najkrócej ujęta w słowa. I wygląda tak, choć niewinnie... I może niektórych, niektóre skłania do uśmiechu...Wraca co jakiś czas. Niegramatycznie, nie matematycznie, ale stycznie nie wiem, czy statystycznie. #FiołkiSensuWierzchołki.
Wydech. Dłuższy niż wdech. Tylko tyle. I aż tyle. Na początek wdech, przez nos. Dlatego by uruchomić przeponę i ogrzać powietrze, dla przykładu wdech na cztery i powolne wydychanie do szesnastu. Po woli. Swobodnie, bez wyciskania powietrza. Żeby sprawdzić jak jest u Ciebie możesz sobie usiąść w spokojnym miejscu, zobaczyć w jakim rytmie oddychasz, czy … Czytaj Dalej [Mzm].niesłyszalnie (11/31) .
Zadziwia mnie fakt, że ludzie bardzo często mylą asertywność z nieuprzejmością, pisząc eufemistycznie, a stycznie mniej, z chamstwem. Niestety. Przykrywając to pseudogadką, jeśli się już na to decydują. Zastanów się, czy pod płaszczykiem asertywności nie rozgrywam jakiś swoich interesów? Tak, to trudne pytanie. Jestem po prostu nieuprzejma? Nieuprzejmy? Wiliam Szekspir mawiał by w nią oblec … Czytaj Dalej [Mzm].U.(10/31).
Listy i [inne] brewerie. 