1.
Lektura w okopach. (Chociaż wolałabym powrót czasu lektury w obłokach-wraz z dekoracjami- jeśli to konieczne).
2.
strość znalazła i urządziła dom w moim ciele zwiędłym.
3.
W dłoniach obracam myśl,zamysł i monetę.
Zastanawialiście kiedyś dlaczego brzegi monet nie są gładkie ?No może nie wszystkie… Dobrym przykładem jest polskie dwa złote, niemniej moneta piątka już żlobiona jest po całości w odróżnieniu od złotówki, ta tylko w niektórych miejscach to pozwala osobom z niepełnosprawnością wzroku rozróżnić nominały,ale nie dlatego pojawiły się tam, gdzie się pojawiły. To, nic innego jak sposób zabezpieczania przed nie notami. Nie, nie tylko przed fałłszerkami i fałszerzami,ale także przed złodsiejkami i i złodziejami…Surowców. Nie tylko w czasach kolonialnych na terenie Stananów jak najbardziej Zjednoczonych obowiązywała zasada,że waga monety odpowiadała wartości wykorzystanego w niej surowca. Dlaczego osoby,które w sposób nieuczciwy pomnażały swój majątek,wpadły na pomoc, by spiłować brzegi monet tak, by …. Nieco uczknąć, chodzi tu o opiłki, jeśli ktoś piłował zapamiętale z czasem mógł nazbierać dostatecznie dużo by móc wytopić i wybić świeżutką monetę.
Oberżnięte monety nieznacznie różniły się rozmiarem tak by trudno było rozróżnic oryginalne od naruszonych.Dopiero nacinanie brzegów ukróciło ten proceder.
4.
W myślach obracam monety,zamysły i czasy. Nacięcia. Drobiazgi. Bruzda starości,skraplanie czasu. Zostaną po nas- jeśli będziemy mieli szczęście — nacięcia na brzegach dni. Może ktoś je odkurzy?
Ach ci pomysłowi złoczyńcy i złoczyńczynie 🙂
PolubieniePolubienie