[567+3]. MIKSTURY Z MINIATUR (MZM):Piękno harmonia i… Kubek (18/366).

[Muzyka jak woda, Aga Zaryan, źródło]. Polecam płytę wydana została w języku polskim i angielskim.

Być może to jest tak, że pytanie, które postawione jest powyżej brzmi patetycznie przy pierwszym czytaniu, i przy drugim i kolejnym. Brzmi wyświechtanie przewalcowane w poradnikowym brzmieniu. Być może. Może być, warto je podnieść. Nawet jeśli już skończyłaś/ skończyłeś czytać. Bezpretensjonalnie i po cichu warto je podnieść, oczywiście, a nie, to nie były przymiotniki określające sposób Twojego czytania, podnieść po cichu, by puścić z hukiem kowalskiego młota, ale to dopiero przy końcu- obiecuję, jest jeszcze czas pomiędzy. Szukając, czy może pragnąc słonecznego lipca. A stopy mając zanurzone w listochłodzie, w liść opadzie. W datach, fakturach, stojąc przy zamkniętych drzwiach i furtach, furkoczących myślach, które się jeszcze nie obudziły, albo co gorsza, nie zasnęły. I to bez księgi olśnień po pachą, a nawet bez podręcznika matematyki, nadzieja, że i Ty i ja zostaniemy Pitagorasem, zgasła, zmarniała. Wyschła. (Może w Twoim przypadku nie, w moim tak).

Niewiele o nim wiemy, bo sam nie pozostawił pism żadnych, a i to co jest o nim napisane, to sporządzone było przez pisarzy, czy filozofów, takich jak tacy jak Porfinios, czy Diogenes, którzy chodzili po Ziemi dwieście lat po tym, jak Pitagoras wyciągnął nogi. I tak, swoje, chociaż nie wiadomo, czy zrobił to w sposób geometryczny. Wyciągnął q nieskończoności wszechświata, a wiadomo, że jeśli p to q. Chociaż coraz częściej i głośniej mówi się o tym, że Pitagoras, podobnież przypisywał sobie zasługi innych- miał to czynić chętnie, a nawet tego oczekiwać jeśli ktoś/ ktosia miał mu towarzyszyć w życiu intelektualnym. I nie, nie chodzi mi o to, że twierdzenie, które teraz tłoczone jest nam do mózgów i zwojów, jako twierdzenie Pitagorasa było wcześniej znane w Babilonii (no dobrze, nie tylko tam, ale też w Chinach, Indiach, czy Egipcie, którego to kulturą uczony był wręcz urzeczony), ale to właśnie Pitagoras przeprowadził dowód tegoż twierdzenia (nie, nie tylko on, to już dzisiaj wiemy). Podobnież z racji tego, że nie podobał mu się ustrój polityczny swojego kraju wyemigrował Tracji, żartuję, ale co do miejsca, a nie do samego faktu zmiany lokacji, wyemigrował, ale do Włoch. Więcej, to znaczy podróży było więcej. Dla przykładu wykształcenie odbierał w Persji. Niemniej porzucając już ton peregrynacji, sam oskarżany był o tyranię którą miał stosować wobec grupy, której przewodził, i tak, nazywano ją sektą. Sam niechętnie dzielił się wiedzą, która miała być przeznaczona tylko dla wybranek i wybrańców, chociaż warto zauważyć, nie żeby to miało go usprawiedliwiać, że nauczał tak mężczyzn jak i kobiety. Co jest legendą, a co słowem prawdy w historiach, które przytaczam? Nie wiadomo dokładnie, nie streszczając tu oczywiście życia π. Cenił sobie harmonię, także tę muzyczną,to oczywiście to Liczba była istotą świata, który opisywał i stwarzał. Opisał. Werbalnie. Nie tylko on. Oczywiście. Miał powiedzieć także i to: Milcz, albo powiedz coś takiego, co jest lepszym od milczenia. I ten cytat idzie w parze z pytaniem podniesionym powyżej. Dzisiaj wybieram, może nie milczenie, ale ciszę, wracając i obierając je z patosu, wielkich słów, znaczeń, twierdzeń, tak twierdzeń, i nie, nie tylko matematycznych dowodów istnienia. Pytam, czy to co robię jest dla mnie źródłem piękna? Harmonii, miłości, spokoju. A to co mówię? To co myślę? A Moje przekonania?

Zadziwiona zostaje faktem, że Pitagoras, którego nauczanie miało wywrzeć piętno w to jaki sposób można odbierać i tworzyć muzykę, co wiemy choćby z podań chociażby Boecjusza (tak jak wiele Greków tudzież Greczynek żyjących podówczas, piszę wiele, bo i tu znajdziemy wyjątek, znany wszystkim w naszym kręgu kulturowym, np. Safona) tył tak nieufny co do poezji. To Pitagoras wraz z towarzyszącą mu świtą zaczął przyglądać się stosunkom matematycznym wpisanym w dźwięki. Proporcjom, albo inaczej pisząc, interwałom. To w jaki sposób długość dźwięku jest skorelowana z jego tonem. To dzięki temu, że uczony (ale czy to rzeczywiście był on we własnej osobie?) miał obserwować pracę, którą wykonywał kowal, i to jakiego rodzaju dźwięki wydają jego młoty. A to powiązane jest chociażby z ich (zróżnicowanym) ciężarem. Czy to co robię jest piękne? Czy mogę stworzyć piękno uderzając i młotem, i młoteczkiem? W jaki sposób tworzyć harmonię i ład? W jaki sposób ułożyć swoje myśli, zadania, zdania, i przedmioty. I co oczywista, relacje z ludźmi, nie, nie bliżej mi do utylitaryzmu niż do mistycznych westchnień, cytatów, czy intonacji. I nie, pisząc młot, nie odnoszę to do ludzi, którzy być może nie ukazali swojej inteligencji w rozkwicie, a może mój rodzaj inteligencji jest inny, niż ich? I nie, nie mam na myśli neurologicznego narzędzia tortur. Czy mogę być jak kowalka, nie nie, własnego losu, co spojrzenia, bo podobnież piękno jest w oku osoby patrzącej, byle oczywiście się nie przelało! No, ale to już zupełnie inna opowieść. Chociaż domykając dzisiejszą refleksję weźmy w dłonie pierwszy z brzegu kubek. Kubek sprawiedliwości, który miał stworzyć, tak, jeśli pomyślałeś/ pomyślałaś o Pitagorasie, masz rację! Działał wedle zasady (nie uczony a naczynie, które stworzył) wedle zasady naczyń połączonych Pascala. jeśli nalałaś/nalałeś do pewnego oznaczonego miejsca to mogłeś/mogłaś korzystać tak jak z każdego innego naczynia, jeśli jednak nalałeś/ nalałaś po brzegi to cała ciecz, aż do ostatniej kropli przelewała się na Twoje kolana. Podobnież Pitagoras miał go skonstruować by eliminować ze swojego otoczenia ludzi chciwych i łapczywych, myślę, że chodziło nie tylko o wino. Ciekawe, czy sam też z niego korzystał? Nie z wina, rzecz jasna, chociaż w miarę jak wychylano naczynia, może i co raz mniej, ale z kubka Tego się chyba już nie dowiemy. Niemniej tak, zakończę przytoczeniem wiersza. Wiersza, o końcu wersa. Nie, świata. I nie, nie tylko końca dla uczonego, który nie udawał Greka.

***

[Piosenka o końcu świata, Czesław Miłosz, czyta W. Nurkowski, źródło].

A Ty czy umiesz pić z kubka sprawiedliwości Pitagorasa?

Trzymaj się ciepło.

Zapraszam do dyskusji :):

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s