[452]. Stań. [W]stań posłuchaj jak Tomasz Stańko gra(ł). Przystań. Zmruż uszy. O przyStańkach.(O)Stańce, czyli to co zostało…

każdy moment wyboru jest momentem odwagi. Po takich momentach pojawia się we mnie głębokie zadowolenie. W końcu wszytko powstało z wielkiego wybuchu. I to jest właśnie rzeczywistość. Od katastrofy do katastrofy. Najważniejsze to nie ulec lękowi i dokonywać wyborów. [ Koniec rozterek,[w:] „Zwierciadło”,  2008, 8/1942, s. 14]. (O)Stańce, czyli to co zostało... Właściwie następny artykuł … Czytaj Dalej [452]. Stań. [W]stań posłuchaj jak Tomasz Stańko gra(ł). Przystań. Zmruż uszy. O przyStańkach.(O)Stańce, czyli to co zostało…

[270+3]. Ważniejsze (od) pięćdziesiątki (a nawet od trzech), ech.[Seria: #pytaj_ni[c]k].

Jest taka liczba, zapewne. Zapewne nie j e d n a. I nie jedyna. I podzielna i dzielna w inny sposób. Liczba Dunbara, czyli antropologa, który zajmował się badaniami nad zdolnościami naczelnych do zawierania i utrzymywania trwałych więzi społecznych.   T r w a ł yc h , to słowo klucz francuski wiolinowy, dowolny i … Czytaj Dalej [270+3]. Ważniejsze (od) pięćdziesiątki (a nawet od trzech), ech.[Seria: #pytaj_ni[c]k].

[449]. Bulgo-bulgo (chyba) -Ty…[:-)].

Spędziłem długie godziny na studiowaniu, jak budował swoje obrazy Vermeer, Rembrandt, Hogarth, Turner czy Hoppner. Świat można opisać na wiele sposobów, rodzi się jednak pytanie: dlaczego pewne sposoby przedstawiania świata zapadają w pamięć mocniej, a inne słabiej? Uświadomiłem sobie, że najbardziej lubię światło naturalne, ale naturalne nie do końca, odrobinę odkształcone. Wszystko w granicach realizmu, … Czytaj Dalej [449]. Bulgo-bulgo (chyba) -Ty…[:-)].

[448]. Szereg zapisków.

  Scena malowania portretu? Niczym z teatru, samo oświetlenie sceny, jak z baroku wycięte, wyjęte. Gra wizualna niebanalna.  Nadgryzienie przestrzeni jeśli tylko potrafimy patrzeć. A jakże. W centrum dziewczynka (szykująca się do przyjęcia pozy właściwej)jedyne dziecię pary królewskiej,  o świdrującym spojrzeniu, w towarzystwie dwóch dwórek. Jane włosy, ściśle zaznaczona szczęka...Karlica i liliput, jakbyśmy drzewiej użyli … Czytaj Dalej [448]. Szereg zapisków.

[447].

 Blisko blisko było choć miejsca nie wymościło zdarzeniem drgnięciem czy naddzieranym cieniem cięgiem ciągu zdarzeń zadrżeń rachunkiem chociażby prawdopodobieństwa (wdowieństwa) po godzin minionych minutach ułożonych w kalejdoskop głów czy gestów rozmów (z)milczeń znaki, tym bardziej, przystankowe bilans bardziej niż balans   bez szans i czasu na zapas  w zmyśleniu  w zamyśleniu  w myśleniu  w oka … Czytaj Dalej [447].

Vilhelm Hammershøi, Sonnige Stube, 1901

[444+2]. I z dystansu i na wznak.

Słowo, które potwierdzając zamyka zaprzeczając otwiera, a może jednak, odmyka jedynie? Nie?  Nieodwracal (n i e) (?), cal po calu. Centy me tr po centy m e t r z e. Połyka bez żucia, bez życia. Bez pulsu i bez zaskoczenia. Tnie równo. Jednak. [Vilhelm Hammershoi] Ida, czytająca list [źródło zdjęcia]. #medytacyjni[(c)k] *** Nie zastanawiam … Czytaj Dalej [444+2]. I z dystansu i na wznak.

[444+1].[za][nim].I…

KontraPunkt.  Ta? Tanie ta nie? Drogie, drogie drogie drogi. Tam ta ta ta taram tam tam taram ta tamta bardziej.(nie)chciej. Chwiej, chwiej wietrze wiej, wiej, Więcej. Ech,o, ech. Wdech. Wydech. Wdech, ech. Świst,  szum, strumień, mień, zamień (garść mgnień). Mniej bardziej? Bardziej m(n)iej? Miej.Miej. Miejsce. Punkt. Szkicuj zwędź zawęź krawędź namacaj, w palcach obracaj. Smakuj … Czytaj Dalej [444+1].[za][nim].I…

[444].(Roz)łącz[ni_(c)k]?

Soczystością zieleni trawa rośnie, cieniem łagodnie rzucanym na ziemię oddycha. Rozplatam (bardziej tam chociaż jeszcze nie tutaj) gęstwinę myśli: ze słów, zapachów, barw, ruchu zanurzone w czasie przepływającym smugą smaku rzeźbiąc zdyszenia pamięci. Zwiędły wiersze śniące o tajemnicach i przestrzeniach. Dawno niekarmione wzorkiem łuskającym gramatykę znaczeń. Głos układa się melodią [co dzie]ń [noś]noś[ci] zmęczeń i … Czytaj Dalej [444].(Roz)łącz[ni_(c)k]?

[96+2]. Wśród tysiąca ziaren ważna i ważka jest garść pasji. Dobrze, nie tylko garść. (Tak, znowu o kawie).

Czujesz? Ten zapach  jeszcze przed ekstrakcją. A po otwarciu pudełka, saszetki, potem w trakcie kontaktu z ha, ha, ha dwa o. O, znowu o kawie.  Przelewanie, barwa, lekka crema.Odgłosy, zapachy i smaki.     Dotyk opuszkami palców, barwa, równomierny wygląd. Ocena dwóch, trzech, ziaren. Uwielbiam  na nie patrzeć na ich łagodny ruch, niczym aksamitne fale. … Czytaj Dalej [96+2]. Wśród tysiąca ziaren ważna i ważka jest garść pasji. Dobrze, nie tylko garść. (Tak, znowu o kawie).

[96+1]. Pięć błędów przygotowywania kawy w warunkach polowych (domowych). I sposoby by ich unikać.

Kawa jest owocem. Tak, faktycznie. Wiadomo, pisałam i o tym kiedyś. W Holandii pije najwięcej filiżanek tegoż napoju. Dwanaście do trzynastu kilogramów na osobę. Polacy i Polki do trzy i pół. Tak dla porównania. Ponieważ jednak od czasu do czasu, dostaję zapytania na temat tegoż napoju, to sypnę garścią refleksji, fleksji bo wiadomo: odmiana wyrazów, … Czytaj Dalej [96+1]. Pięć błędów przygotowywania kawy w warunkach polowych (domowych). I sposoby by ich unikać.

[441]. Ciemno to widzę…Czyli jasno o czerwonym olbrzymie białym i czarnym karle). I…W końcu o końcu.

Aaale od początku. Na początku był śmiech os, podobno, czyli  ha ha! Os.A co jeśli zgaśnie nasza gwiazda, i nie chodzi o (urodzenie się pod) szczęśliwą, mniej lub bardziej, czy w ogóle, ale o przydziałową w gęstwinie przypadłą przypadkowi. Jasne! Jasne jak słońce. Tak? Czy oby na pewno? Czy wiesz, że słońce naprawdę jest innej … Czytaj Dalej [441]. Ciemno to widzę…Czyli jasno o czerwonym olbrzymie białym i czarnym karle). I…W końcu o końcu.