
(…)Pasma komórek mięśniowych i komórek nerwowych, pasma beleczek kostnych oraz tkanek licznych narządów i połączenia między nimi tworzą zręby ciała.
To my.
[Pasma i smugi, Janusz Limon, Słowo Obraz Terytoria, Gdańsk 2017, s.5].
Patrzenie na zieloność odpręża. Pisałam. Rymy, rytmy, rytuały oddechu, śmiechu, ruchu. Skwar i gwar bezmiar miar, kształty, kolory, faktury, wzory. Rozmów, kroków, spojrzeń, skojarzeń, śmiechu pośpiechu i mgnień zdumień.
Kalejdoskop chwili zanurza nas w czasie i przestrzeni. Bez wad (wzroku) (jeszcze). Z refleksem zdarzeń i zamierzeń. Tacy młodzi w patrzeniu na naszą starość nigdy nie będziemy.
Może i mamy na języku okrągłe zdania, dziurawe kieszenie pełne buntu i zapas oddechu. Cytaty na nie każdą okazje, ale przynajmniej na niektóre. Wyłuskane mniej, a bardziej zadyszane zdarzeniami. I pamięć, która rzeźbi hipokamp. Mapę zmarszczek niczym drogowskaz d(l)at. I tę pogodę ducha i dialog ciał(a). Smak, melodię, która porusza spacer wspomnień. I tęsknotę za upalnymi godzinami, wtedy kiedy nie istniał czas. Tylko niebo błękitne, chociażby odbite w kałuży. I…
Bardzo ładny post. I cytat też mnie urzekł 😀
Dziękuję! Niech Twój dzień będzie dobry. Jak samopoczucie? Przed obroną(?) Trzymam kciuki!
Samopoczucie dosyć dobre, bo jeszcze do mnie nie dociera, że wkrótce obrona. 😀 Na razie zobaczymy, co mój promotor na moją pracę powie, o reszcie będę myśleć później.
Miłego wieczoru życzę!