[C]zzuć, żuć miejsca, klimat, zapachy, dźwięki, rozmowy. I to miejsce w sobie gdzie warto spojrzeć. Zostać. Porozglądać się. Zamknąć oczy. Zmrużyć uszy. Od_dychać. [Wiosna przyjdzie i tak, Kayah, Royal Quartet, źródło nagrania]. http://www.youtube.com/watch?v=sV1HKCVoRgs tak, powrócą dłuższe wpisy. 🙂
Miesiąc: Kwiecień 2017
[336+1]. (Z notatek na marginesie(IV)).
Grawitacja zmęczenia.Grawitacja znaczenia.Patrzenie i widzenia. Widzi mi się. Jakże to takt? Taszczę wszelkim szelestem i gestem to, to, to i bołek. Jeszcze trochę. Na inną nutę. Metę i miętę. Za horyzont zderzeń i zdarzeń.A może i więcej, niż... Wyż. Zużywa się czcionka w rozmowie nie mniej niż myślenie milczenia mylenie znaczenia miętolenie zmęczenia. Różnica ciśnień. … Czytaj Dalej [336+1]. (Z notatek na marginesie(IV)).
[336] . (Z notatek na marginesie) Wiele krop_e[l(e)]k.
Pomiędzy kroplami tańcząc z myślami. Jestem w kropce. Pomazała punkcja² (inter¹) porządkując [szy]krzyk liter [Bolero Urszula Dudziak i Basia Trzetrzelewska, źródło nagrania]. http://www.youtube.com/watch?v=7AeISThRWBk
[335]. Henry’ego Marsha refleksje (nie tylko) o medycynie.
Wiesz dlaczego transport lotniczy jest uznawany jako ten, w którym zachodzi najmniej wypadków śmiertelnych i kolizji? Dlatego, że jest to organizacja otwarta, ucząca się na błędach i korygująca swoje struktury i sposoby działania bardzo szybko, tak w mikro jak i makro skali. Szereg skoordynowanych działań służy nadrzędnemu celowi: bezpieczeństwu. Organizacją, którą często przeciwstawia się jest … Czytaj Dalej [335]. Henry’ego Marsha refleksje (nie tylko) o medycynie.
[169+1]. Pierwszy krok ku [od]czuwaniu architektury.
Autor we wstępie jasno określa odbiorców i odbiorczynie swojej publikacji i to jest cenne. Jest to książka dla tych, którzy chcieliby/chciałyby się zaprzyjaźnić z architekturą, lecz wcześniej nie mieli okazji. Niemniej, warto zajrzeć nawet wtedy, gdy nie jest to pierwsza tego typu lektura. Jasny, przejrzysty styl jest jak budowanie przestronnego jasnego wnętrza, który ma okazję … Czytaj Dalej [169+1]. Pierwszy krok ku [od]czuwaniu architektury.
[334]. Jedno imię.
Doświadczanie zieloności odpręża. Gustaw też jest tego zdania, wielokrotnie złożon(z)ego w gramatyczny kancik. Smaki smutku głębsze. Lśnią w marcowym słońcu zaostrzając krawędzie. Klamry słów pięknie polerowane znaczeniem i zmęczeniem nasączone pochwałą wątpliwości przypominają obieranie cebuli. Podróż do wnętrza. sTyka pewności i gram niecierpliwości. Popite spojrzeniem wiedzy. Harmonia drażnienia dążenia. Raj(d) utrącony utrudzeniem. I zanurzeniem znużenia. … Czytaj Dalej [334]. Jedno imię.