[239+7]. Miej.

I pytanie (pytania) premia: Gdzie jest to miejsce, w którym przestałaś/ przestałeś iść na przód. Czego potrzebujesz? Jak możesz to zdobyć? I czy warto. Odzyskać to miejsce. Miej to miejsce. A może warto odpocząć. Po prostu przez dzień, dwa, tydzień. Wystarczy.    

[166+5]. … Pięć

Jedziemy z tym kokosem. Odpowiadając na ostatnią to (r) turę pytań. Tym razem  Ruda Wstążko od Ciebie. Co najchętniej robisz w deszczowe, niekoniecznie jesienne, wieczory? To co w nie deszczowe. Jeśli muszę się opatulić, to zmieniam rodzaj wierzchniego przyodziewku, w myśl powiedzenia, które nie są - co prawda- mądrością narodów, ale czasami warto zapamiętać: nie … Czytaj Dalej [166+5]. … Pięć

[166+4]… Cztery.

W gruncie rzeczy, czyli w rzeczy sednie i ich obrocie, lubię dostawać nominację do Liebsner Award, dlatego, że to oznacza, okazję do lepszego poznania się. Ale o tym już pisałam. Tym razem dziękuję za wyróżnienie Agnieszko, Tobie. [:-)   1. Otworzyle(a)s rano oczy: jaka byla Twoja pierwsza mysl ? Zaspana. 😀 2. Co znalazlabym dzisiaj na … Czytaj Dalej [166+4]… Cztery.

[(239+6)+1]. Si(l)na wola.

Ileż to razy słyszałaś lub słyszałeś, że masz słomiany zapał? Albo, że do wykonania wytrwania, ale nie skonania w danym postanowieniu trzeba naprawdę silnej woli (w domyśle takiej, której Ty nie posiadasz), albo inaczej: ile to razy robiłaś, albo robiłaś postanowienia (noworoczne, miesięczne), że terrraz to już naaapraaaaawdę. I na wygodę i niewygodę,i że... I … Czytaj Dalej [(239+6)+1]. Si(l)na wola.

[272+3]. Ryt_[TU]ały (1).

...A jakie Ty masz swoje codzienne rytuały, które pozwalają docenić wartość życia, który toczy się właśnie w t y m momencie? Na jaką górę "musiałaś"/ "musiałeś" wejść by  docenić dzienność i nocność, co_dzienność i kiedy_dzienność? *** *** *** [Z półki zerka na mnie I.(i reszta alfabetu w nieobligującym do niczego porządku, ale nie chaosie-osie współ[wy]miernych … Czytaj Dalej [272+3]. Ryt_[TU]ały (1).

[287].Spacerologia, [wędrowanie w odkrywanie].

Spójrz gwiazdy matowieją i niczym się nie mienią, zwykliśmy je zaklinać i szczęście swoje mijać... [Pod niebem pełnym cudów, słowa i muzyka Adam Nowak, album: Cztery, 1994]. Ileż to razy. Słyszałam tę piosenkę. Nie zliczę. Kiedyś. Gdzieś. W różnych /deko/racjach: Stacjonarnie i w  biegu: na orientację,  rzek, dat, okoliczności-nie zawsze łagodzących (i łagodzonych [o]krągłymi zdaniami). … Czytaj Dalej [287].Spacerologia, [wędrowanie w odkrywanie].

[286]. Konfitury.

Ci co mnie znają to wiedzą, że jeśli chodzi, a w tym wypadku tak jest, o skłaskładanki, skakanki, składaki i inne pokłady sinusoidy, to raczej nie dla mnie zabawa. A[n] to logie, wolę ole! A i to z przyprószeniem oka w rosole, jakąś dobrą szczyptą maggi. Dosyć, dosyć jeśli chłodzi o kulinaria, chociaż zamierzam jeszcze … Czytaj Dalej [286]. Konfitury.

[239+5]. Uśmiech Roberta Frosta. (#by pamiętać).

Regułą tego blogu stało się publikowanie maksymalnie krótkich nie wpisów, no!tatek na [mar]ginesie, #by pamiętać, a nie tylko nie zapomnieć. Tak więc cytat, dziękuję za przypomnienie, przyszło dzisiaj pocztą. Przyszło i doszło! 🙂 Everything is hard before it is easy. [Pitagoras]. Do tego dołączam piosenkę, która dzisiaj jakoś przypadkiem zupełnym, do mnie przyszła, a którą … Czytaj Dalej [239+5]. Uśmiech Roberta Frosta. (#by pamiętać).

[284]. Rocznica.

Tak wiem, wiem, czcionka na tym blogu zarasta kurzem, ale dzięki temu, że tu jesteś nadal łypie zachęcająco czernią. Niemniej jednak jestem, bywam, piszę i przemysliwam. I się przeziębiam tak jak teraz, albo przedtem, wtem. Obiecuję, że nadgonię nieobecności i zaległości. Dzisiaj czwarty października, a to ni mniej, ni więcej oznacza, rocznicę blogowania. Wpisem zainaugurowałam … Czytaj Dalej [284]. Rocznica.