[240 +1]. Wogle mi się nie podob[n]a.

Prometeusz śmieje się cicho. Jest to teraz jego jedyny sposób wyrażania niezgody na świat. [Stary Prometeusz, [w:] Król mrówek, Zbigniew Herbert, Kraków, a5, s. 88]. Robię wielbłądy, wiele wielbłądów, uff, (jak gorrrąco) karawanę swoją widzę  monotonną, tfu, ogromną (i nie wskutek wad w(_)zroku). Całą karawan[n]ę, w dodatku, ona jedzie dalej. A im dalej w las … Czytaj Dalej [240 +1]. Wogle mi się nie podob[n]a.

[281+1]. O olbrzymie co śpiewa(ł) to głośniej, to cisz/ej/.

http://www.youtube.com/watch?v=T77mxend4Jw [Peter Bence, Fibonacci improvisation źródło] . Lato pękło i rozlało się na ch[ł]odniki i na w(_)cale nie [ch]/g_[ł]odne myśli. Piąta para i pora na dłuższe wpisy, wypisy i spacery, listy i liście, widzę to zamaszyście (i nie chodzi o wyrok wad  wzroku, raczej o widoki na przyszłość, bez przeszch[ł]ód). Iście maściste nie mgliste, to … Czytaj Dalej [281+1]. O olbrzymie co śpiewa(ł) to głośniej, to cisz/ej/.

[281]. :-).

http://www.youtube.com/watch?v=5OoxxMXLeK0 [Game day. Jon Schmidt,Piano Guys,  źródło nagrania]. Siedzimy, a z nami świat. A przynajmniej jego część. Ta, którą można ogarnąć okiem, dotknąć ręką, pomacać stopą. To wlewa, to wylewa, ziewa, ktoś chodzi, ktoś chłodzi, krzyczy, milczy, rozlicza, wylicza, zapamiętuje by zapomnieć, albo odwrotnie. Siedzimy w cieple, wlewa się do uszu zamszowy szum. Jest ciężko, … Czytaj Dalej [281]. :-).

[280]. Bez tytułu, ale ze znaczeniem, bez zmęczenia. I smędzenia.

  Tę i tamte. I nie wszystkiek. Nie wszystek [w dur]unę***. Się mi Skni .... za gotycko[wo]gęstymi i tymi, i tymi i tamtymi przeszłymi, przyszłymi, a nadto teraźniejszymi piosenkami z papilarno(nie)linearnymi odciskami prapraprapra* i (choćby) preTekstu, który z każdą myślą będzie gęstniał zrozumieniem, zdziwieniem i nuceniem zapamiętaniem w zachwyceniu. Chwyceniu byle nie marketingowym, owym.  I … Czytaj Dalej [280]. Bez tytułu, ale ze znaczeniem, bez zmęczenia. I smędzenia.

[279].[Przed][s]spokój?(1)

Zajrzyj w siebie! W Twoim wnętrzu jest źródło, które nigdy nie wyschnie, jeśli potrafisz je odszukać. [Marek Aureliusz]. ♠♠♠ ♠ ♠♠♠ ♠ ♠♠♠ Przestrzenie [przy]wiedzenia, [przy]widzenia... [Kt]O! [wy]szedł przez drzwi? M[n]oże po raz nie pie[rw]szy, a  [d]ostatni? [Al]bo odwro[!]tnie? [Kt]O! [od-od]mierz[wi]ał swój [dz]cień centymetrami na fra[s]mudze? Kto(_) dał prze[kr]oczyć próg nudzie? Kto nie [do]rósł do … Czytaj Dalej [279].[Przed][s]spokój?(1)

[212+4]. Głosowanie[IKD].

Krótko. Propozycje do IKD [info]. Trzy głosować można przez tydzień do piętnastego września do godziny 23.59 poprzez napisanie komentarza z liter ą przypisaną do  pozycji, albo tytułem: a) Magdalena Grzebałkowska 1945. Wojna i pokój; b) Zbigniew Herbert i jego Król Mrówek; c) Magdalena Rittenhause i jej Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero; d) Arlene … Czytaj Dalej [212+4]. Głosowanie[IKD].

[277]. Uszy[ć].Użyć, tfu, zużyć, żyć by zanurzyć, albo odwrotnie.[Inaczej: Głębia, czyli wrzenie wrażeń].

Nie brakuje Ci jazzu na tym blogu? [Przykładowe wpisy:◊tutaj◊ajajajaj]. Przecier, przecież, w wytartych, starych, ale nie zapomnianych czasach gościł tu, to tu, to tam. Nie, nie napiszę, że się pano, no no no szył. Chociaż artykuły szyte były na miarę (ale nie zdartą). Niech będzie, że się domowił, bo przecież nie za- ani przed- nie … Czytaj Dalej [277]. Uszy[ć].Użyć, tfu, zużyć, żyć by zanurzyć, albo odwrotnie.[Inaczej: Głębia, czyli wrzenie wrażeń].

[25+3].[239+4] .Tylko cykady brzmią jak dawniej. Podobno w ich muzyce słychać głosy zmarłych**

Połknięty papierek zatrzymuje się w przełyku gdzieś w okolicy serca. Namaka śliną. Czarny, specjalnie przygotowany atrament, powoli się rozpływa i litery tracą swą postać. W ciele człowieka słowo pęka na dwoje, na substancje i na istotę. Gdy ta pierwsza znika, druga pozostając bez kształtu, daje się wchłonąć tkankom ciała, jako że istota nieustannie poszukuje materialnego … Czytaj Dalej [25+3].[239+4] .Tylko cykady brzmią jak dawniej. Podobno w ich muzyce słychać głosy zmarłych**