[264+1]. Modulacja świt[ł]em i myślą, czyli tekstament.

     Zanim skreślę kilka gęstych słów o książce, to zwrócę uwagę na sposób wydania, bo warto. Twarda, ascetyczna oprawa, druk na papierze dobrego gatunku, tak jak reprodukcje zamieszczone na końcu. Przejrzysta czcionka (tyle, że w tytułach brakuje mi bezszeryfowej, która jest właśnie do tego przeznaczona). Mimo swoich gabarytów książkę wygodnie trzyma się w dłoni. I … Czytaj Dalej [264+1]. Modulacja świt[ł]em i myślą, czyli tekstament.

[239+4]. Przysłowia nie są mądrością narodów. (#by pamiętać).

Czas wcale nie leczy ran. Sam w sobie nie ma właściwości uzdrawiających. Jedyne, co potrafi. To m i j a ć. To od nas zależy, jak go wykorzystamy. [Ganbare! Warsztaty z umierania, Katarzyna Boni. Wydawnictwo Agora, Warszawa 2016 rok, wyróżnienie własne]. PS. O tej książce zapewne jeszcze napiszę.

273. Opowieść na dobranoc.

--- Widziałam film, w którym pan grał. --- Też jesteś wielbicielką Mistera Q? ---- Nie. Grał pan ojca, który nie znał własnego syna. Po raz pierwszy spotyka się z nim w barze, na stacji benzynowej. --- Ale tego filmu nikt nie ogląda. --- Jest tam mój ulubiony dialog. Pana syn mówi: "Dlaczego nie byłeś dla … Czytaj Dalej 273. Opowieść na dobranoc.

272. Jeszcze jeden krok. /”Miejsce kobiet jest na szczycie”/.

Mam nadzieję, że ta książka pozostanie ze mną na długo. Nie tylko jeśli chodzi o warstwę ową sprawozdawczo- tekstową. Mam nadzieję, że ta pozycja będzie w jakiś sposób sobie wiadomy we mnie pracować. O Annapurnie wiedziałam wiele, wiedziałam jak bardzo wymagający jest to ośmiotysięcznik. Wiedziałam ile osób zginęło chcąc osiągnąć szczyt,czyli wejść i z niego … Czytaj Dalej 272. Jeszcze jeden krok. /”Miejsce kobiet jest na szczycie”/.

271.

Francuski himalaista i  alpinista Maurice Herzog, kiedy po raz pierwszy wchodził na Annapurnę,a zdobył ten  bardzo wymagający  ośmiotysięcznik (3 czerwca 1950 roku) miał powiedzieć: Kiedy podejmujemy się najcięższych zadań, korzystamy ze wszystkich zasobów, jakie posiadamy, i dopiero wtedy widzimy potęgę i wspaniałość człowieka. Gór się nie zdobywa. One po prostu są. To przy takich okazjach … Czytaj Dalej 271.

270. Jest taki czas.

Niedziela. Nie, po niedzieli, noc jednakowo czarnosierpniowa. Pewne jest jedno:Jest późno, jest później niż późno. Ale jest.Oczy kleją się do mózgu, jest takie miejsce w środku czaszki, pomiędzy oczami... Zostawiam ślad. Proszę o cierpliwość, aktualnie zjadam swoje myśli, gonię, porządkuję, zatrzymuję się. Próbuję poczochrać chaos. Chyba to było we wtorek ? We wtorek, albo w … Czytaj Dalej 270. Jest taki czas.

269. /InspirAkcja/: Osiem sposobów na poprawę humoru(1).

Skrócony (od)noś[ni(c)k] do tekstu: http://wp.me/p59KuC-Z3 Będzie o wdrożeniu wrażeń. Znaczy jest. Będzie inaczej niż zwykle. Znacz[y] już się dzieje. Taki lajf. Ad Ren, czyli przez Rzekę. Albo do rzeki. Albo do rzeczy, czyli do myśli. Wyszperanych: Na /spóźniony/ początek dwóch: cudzych, przysposobionych i oswojonych, autorzy, najpierw popisali się błyskotliwością, potem zostali  podpisani, potem (ale nic … Czytaj Dalej 269. /InspirAkcja/: Osiem sposobów na poprawę humoru(1).