A jednak się wzrusza czcionka, śniegiem przyprósza (albo i nie) i pojawia wpis nowy. Świeży, nie śmigany, nie czytany, wróć nie komentowany, wróć... Znaczy zostań. I przeczytaj. Aj. Znaczy, że mróz? Jednak, nie. Niby mnie nie ma, uskuteczniam nieobecność, wróć... Niby odpoczywam od blogu, ale przecież kto choć raz w życiu zdecydował/a się na prowadzenie, … Czytaj Dalej 209. A jednak!
Miesiąc: Grudzień 2015
208. Apus apus (albo hator, hator, hator). Inaczej: Za chwilę dalszy ciąg pro i gram [u]…
Oto nastał ten dzień. Powierzę Ci, wsadzę sęk_w_kręt znaczy, sekret. Może się zdziwisz. Otóż: Nie jestem językiem, znaczy jerzykiem (jerzyczką nawet nie). To znaczy nie potrafię wszystkiego robić w locie. Bo je, dobra, boje też zostawmy, rzyki znaczy jerzyki (nie, że ktoś[ia) je "rzyki". Jerzyki gdyby tak wziąć je na języki to robią rzeczy niezwykłe, … Czytaj Dalej 208. Apus apus (albo hator, hator, hator). Inaczej: Za chwilę dalszy ciąg pro i gram [u]…
207. Tylko ssać.
http://www.youtube.com/watch?v=0869HfGLigc [Człowiek, Ballady i romanse źródło nagrania]. Wlewa jej się do każdego neuronu niewys[y]p[y]anie.I (inne [-]anie) Obrazy, zapachy i dźwięki jakby z alternatywnej rzeczy oczywistości, snują się i [z]dumią, czasami może nawet durnią. Dudnią. Stygną.Fikną. Od czasu do czasu dygną. Szyk przestawny. Czarny kwadrat na białym tle Malewicza nadal kipi filozofią, ale na wpół śniącą. … Czytaj Dalej 207. Tylko ssać.
[22+1].[122+3][146+2]. Wpis do przeczytania noc[n]ą [porą].
Noc zapada miękką czernią w widzialną rzeczyoczywistość. Skrapla się świat w odcienie czarnego inkaustu. Rozlewa konfiturą z czasu Geometria [wy]dźwięku zawładnęła przestrzenią: Kroków nikt nie wymiótł ze schodów, krzyków nie ugłaskał, myśli nie ukołysał, czynów nie obłaskawił. Śmiechów nie rozplątał. I zapach zostawił. Ale to wszystko gdzieś Dalej. Głębiej. Ciszej... Czcionka poupychana w zdania … Czytaj Dalej [22+1].[122+3][146+2]. Wpis do przeczytania noc[n]ą [porą].
[203+1]. Zapomniałam.
Pamiętam, że gdy byłem mały, podczas jednej z moich częstych wycieczek do miejscowej biblioteki spędziłem kilka godzin, przeglądając książkę za książką, i na próżno szukając takiej, która była by podpisana moim imieniem i nazwiskiem. W bibliotece było tyle książek i widniało na nich tyle różnych imion i nazwisk, więc założyłem, że jedna z nich-- … Czytaj Dalej [203+1]. Zapomniałam.
203. Porządek niegramatyczny.
Światło, które dostrzegam… jest dużo jaśniejsze od chmury noszącej w sobie słońce. …Gdy podziwiam widowisko, jakim jest owo światło, wszelki smutek i żal znikają z mej pamięci. [Hildegarda z Bingen] Jerzy Stempowski pisał, że prasy ambicje informowania uległy atrofii już dawna, kontentuje się (tak dokładnie takiego zwrotu użył) dostarczeniem czytelnikowi rozrywki dla osłodzenia codziennej sieczki … Czytaj Dalej 203. Porządek niegramatyczny.
[161+1].Liebster raz! Raz, dwa!
Mam kilka wpisów, grudniowo listopadowych (albo odwrotnie) sążnistych, piękniście zimowych,(ćwiczę afirmację) ale aktualnie się piszą. Mam też zaleglości, i szkoda, by zostały tylko ości, to co zalega, jest z dwudziestego pierwszego października, wiem, sprawdziłam. Ostatnio na blogu zrobiło się luźniej, to znaczy, wpisy, są krótkie, łatwe i przyjemne. Dagmaro, spieszę odpowiedzieć na Twoje pytania, aż … Czytaj Dalej [161+1].Liebster raz! Raz, dwa!